No tak wiadomo że trzeba też ćwiczyć robić masaże i inne rzeczy. Ja dzisiaj pierwszy raz zrobiłam peeling kawowy bo ogólnie dzisiaj czytałam duzo o walce z cellulitem i zrobiłam tak, fusy, sok z cytryny i sól. Skóra od razu była inna ale pod prysznicem to była masakra, wszedzie kawa! Masakra, no ale nie zniechęcam się.
Ja mam w planach robić go co 2 dzień naprzemiennie z masażem
nie - dałam tylko trochę ale w sumie chyba do niczego mi ona am potrzebna nie jest. najważniejsza jest kawa no i ten sok z cytryny bo dużo o nim czytałam ;d
Hej przeczytałam na blogu u cellulitki twój komentarz o peelingu kawowym na cellulit. czy to na prawdę działa ?
OdpowiedzUsuńna pewno gorzej nie wypadniesz a jeszcze lepiej :) trzymam kciuki za ciebie ;****
na prawdę ma takie magiczne działanie że zwalcza cellulit ? możesz napisać mi coś więcej o tym ? ile go trzymasz na skórze ?
OdpowiedzUsuńNo tak wiadomo że trzeba też ćwiczyć robić masaże i inne rzeczy. Ja dzisiaj pierwszy raz zrobiłam peeling kawowy bo ogólnie dzisiaj czytałam duzo o walce z cellulitem i zrobiłam tak, fusy, sok z cytryny i sól. Skóra od razu była inna ale pod prysznicem to była masakra, wszedzie kawa! Masakra, no ale nie zniechęcam się.
OdpowiedzUsuńJa mam w planach robić go co 2 dzień naprzemiennie z masażem
nie - dałam tylko trochę ale w sumie chyba do niczego mi ona am potrzebna nie jest. najważniejsza jest kawa no i ten sok z cytryny bo dużo o nim czytałam ;d
OdpowiedzUsuń